Wydrukuj tę stronę
28 Sty 2015

Krew

Napisała  wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę Powiększ czcionkę

Od pewnego czasu fascynuje mnie krew. Rzeka życia płynąca wartkim strumieniem w naszych ciałach. Jest jak kurier roznoszący przesyłki, jak obwoźny catering zapewniający stały dopływ jedzenia, a w końcu jak służba oczyszczania organizmu… Krew mi się burzy, kiedy widzę jak beztrosko traktujemy tą płynną tkankę fundując sobie dolegliwości i kłopoty, których można uniknąć…

Dobrze jest wiedzieć, choć niewiele na temat własnej krwi, choć tyle, aby zdać sobie sprawę jak ważne jest zachowanie dobrej kondycji krwi, która przecież musi dotrzeć do każdej komórki naszego ciała. Dostarczyć każdej komórce składniki odżywcze, zabrać, co niepotrzebne i jeszcze – często i gęsto – zwalczyć parę bakterii, wirusów, czy pasożytów po drodze. Czy tak trudno pojąć prostą zależność, że byle jaka krew to byle jakie zaopatrzenie w tlen, jedzenie, zastój śmieci – nie trzeba mieć dyplomu akademii medycznej, żeby wyobrazić sobie tego konsekwencje.

7% masy ciała człowieka stanowi krew, co oznacza, że krąży jej ok. 5-6l. Czy wyobrażacie sobie, że dziennie przez nasze serca jest przepompowywane 7000 (siedem tysięcy!) litrów krwi. W „Fizjologii Człowieka” przeczytałam, że „jeśli serce byłoby dziełem ludzkich rąk, z pewnością zostałoby uznane za najdoskonalszą pompę, jaką kiedykolwiek wynaleziono. (…) Najdroższa dostępna pompa nie zniosłaby obciążenia, jakiemu poddawane jest serce. Jednocześnie serce może dostosowywać tempo i siłę skurczu do zmieniającego się, zależnie od aktywności, zapotrzebowania organizmu na natlenowaną krew.” Jak wiadomo – człowiek nigdy nie podrobi Matki Natury, żeby nie wiem co robił! Dlatego właśnie uważam, że nasze ciało jest tak cudownie doskonałe!

Jak szybko płynie krew? Otóż w dużych tętnicach osiąga prędkość ok. 22 cm/s, przy dużym wysiłku prędkość wzrasta do 1m/s! Natomiast w drobnych naczyniach włosowatych krew płynie 0,2mm/s. Wiadomo, inna prędkość na autostradzie, a inna na polnej dróżce!

Co składa się na krew? Jest trochę tego: substancje płynne i stałe. Ponad połowę stanowi osocze (plazma), które składa się głównie z wody – 91-92%, ponadto w osoczu znajdują się sole mineralne, białka, trochę aminokwasów, cukrów, tłuszczów i lipidów. Teraz tzw. elementy morfotyczne krwi: czerwone krwinki, zwane też erytrocytami – one stanowią ok. 45% objętości krwi; białe krwinki, czyli leukocyty w różnych odmianach to zaledwie 1% - na 600 czerwonych krwinek przypada 1 biała, oraz trombocyty, czyli płytki krwi. Zapewne nie raz robiliście sobie badanie krwi, a pośród innych parametrów znalazł się hematokryt, czyli procentowo ujęty stosunek elementów morfotycznych do osocza – zmienia się on w zależności od płci, wieku, a także w zależności od kondycji naszego organizmu.

Jak już wspominałam na początku, krew pełni bardzo ważne funkcje. Jest kurierem, który dostarcza do każdej komórki tlen. Co jeśli funkcje przenoszenia tlenu i CO2 są upośledzone? Wiadomo – cierpi każda komórka! Catering – proszę bardzo, wszystkie substancje odżywcze również roznosi krew. Odbiór nieczystości, – CO2, produkty przemiany materii – również załatwia krew. Jakiekolwiek dysfunkcje i zaburzenia mają wpływ na działanie całego naszego ciała. Tyle tytułem transportu.

Regulacja. Krew bierze też udział w utrzymaniu równowagi biologicznej, czyli homeostazy w naszym organizmie. Stabilizuje pH poprzez tzw. układy buforowe znajdujące się w osoczu. Przy okazji - prawidłowe pH krwi wynosi 7,35-7,45 - i to właśnie w za utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej współodpowiada krew. Krew również bierze udział w regulowaniu temperatury naszego ciała przenosząc ciepło z narządów wewnętrznych – głównie wątroby. Dlatego aby obniżyć temperaturę robi się chłodne okłady nie tylko na czoło, ale również na wątrobę.

Bodyguard. Tak, wiadomo, że większość odporności mieszka w jelitach, o które niestety też się dzisiaj nie dba, ale to właśnie krew jest środowiskiem wielu reakcji immunologicznych. Krew ma bardzo ważne zadanie – musi dostarczyć leukocyty do miejsca gdzie akurat są potrzebne, czyli tam gdzie przebiega infekcja – jelita odpadają w tej kwestii – nie są w stanie zastąpić krwi w wykonaniu tego zadania, ale bałagan w nich może skutecznie zaśmiecić krew, co przełoży się na marną odpowiedź immunologiczną w potrzebie. Czyli mówiąc po ludzku w razie infekcji będzie cienko! Jak widać, nie jesteśmy zbiorem części od czapy ze sobą połączonych, ale ściśle współpracującymi i wzajemnie na siebie wpływającymi członkami, które tworzą doskonałe ciało – o ile my na to pozwolimy.

Każdemu pewnie obiło się o uszy, że są pewne pokarmy, które wspierają procesy krwiotwórcze, oczyszczają krew, wzmacniają ją czy odbudowują. Ile razy Wam się zdarzyło, że lekarz widząc nie pierwszej jakości wyniki krwi zaproponował zmiany w diecie? Ręka do góry! Choroba? Ok., ale skąd? Acha, nie ważne. Recepta na… a dieta? Może Pani jeść na co ma ochotę. Doprawdy? Może jednak warto wiedzieć, czym się naturalnie wspomagać. W opasłej książce („Odżywianie dla zdrowia”), do której bardzo lubię sięgać, gdy czasem coś się przyczepi nie tylko do mnie, ale i do moich najbliższych, wymienionych jest sporo łatwo dostępnych produktów, które wspomagają nas, gdy krew jest słaba. I tak, pokarmy oczyszczające krew to: buraki czerwone, limonki, cytryny, maliny, ocet jabłkowy, ogórki (tylko błagam, nie teraz – w sezonie!), pomidory (z tą samą uwagą, co ogórki), rukiew wodna, seler, winogrona, sól i oczywiście pokrzywa! Wzmocnić i odbudować krew można takimi pokarmami jak (niektóre się powtarzają): jeżyna, mnóstwo zielonych warzyw (chodzi o chlorofil), malina, mięso (wołowina, jagnięcina, wątróbka wieprzowa, ostrygi), morwa, malina, rukiew wodna, rzepa, spirulina. Pewnie znalazłoby się więcej, ale i tak jest, w czym wybierać. Chyba nie muszę dodawać, że wszelkie kuracje naturalne potrzebują czasu, aby ich pozytywny skutek był odczuwalny. Raczej nie należy się spodziewać, że po trzech dniach picia soku z buraka będziemy mieć idealną krew, ale… możemy przy okazji odkryć nieszczelność jelit… a to prowadzi do tego, o czym pisałam wyżej.

W następnej odsłonie zajmę się składnikami morfotycznymi krwi bardziej szczegółowo. Obiecuję, że będzie pasjonująco, aż krew zacznie szybciej krążyć!

Ale někteří pacienti zmateni, když se snaží pořádek léky z webu, protože nevědí, je to možné. Existují rozličné utrpení, když jsme se raději získat léky z internetové připojení lékárny. Existují léky pouze pro ně. Pokud uvažujete koupit Tadalafil, možná budete chtít přečíst o cialis cena. Posledních deset let mnoho rodin on-line vyhledat konkrétního klíčového slova "koupit Genericky Cialis" na internetové připojení. Vzpomenout, že v aspektem koupit Cialis. Difusní pohlaví stížnost u mužů je vztyčitelný dysfunkce. Co může vést k erektilní dysfunkce? Četné onemocnění může dojít k poškození svalů. S největší možná jste již četli, že jakýkoli lék má vedlejší účinky. Pozitivně, můžete vy a váš doktor rozhodnout if Cialis nebo jiný lék je vhodný pro vás.

Czytany 1976 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 29 styczeń 2015 09:47
Dział: Akademia
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Katarzyna Czarnomska

Katarzyna Czarnomska jest fundatorem i redaktorem naczelnym serwisu "Farmy Zdrowia". Urodziła się w 1974 roku.

Z wykształcenia:
Magister "Zarządzania i Marketingu" po Akademia Leona Koźmińskiego (ALK) w Warszawie.
Podyplomowe studia w Instytucie Żywności i Żywienia w zakresie DIETETYKI.
Absolwentka Międzynarodowej Akademii Medycyny Komplementarnej - NATUROPATA, INFORMOTERAPEUTA

Prowadzi prywatny gabinet naturopaty i informoterapeuty.

Terapeuta w "PRYWATNY GABINET LEKARSKI GRAŻYNA DUSZKIEWICZ"

Współpraca z "KLINIKA BIOREZONANSU"
    Badania/terapie na Skaner-3D Spector
    Badania/terapie na Generator Plazmowy Sanoplasma
    Badanie żywej kroplii krwii mikroskopem Delta Optical Evolution 300 z kamerą cyfrową.