Tuż przed zamknięciem sklepiku „U Majlerta” na Białołęce dane mi było skosztować dania z dyni makaronowej. Bardzo mi smakowało, ale lekko je podrasowałam i dodałam trochę ostrości, jako że dynia raczej mdła jest w smaku. Wyszło smacznie, intensywnie i rozgrzewająco dzięki imbirowi i papryczce chili. Sąsiadki były zachwycone.
Jesienią nachodzi mnie ochota na zupę dyniową – taki wewnętrzny przymus. Pomyślałam sobie, że sama dynia to mało. Dodałam batata, marchewkę i czerwoną soczewicę. Wyraziście doprawiona, podana z karmelizowaną cebulką i moją ulubioną kolendrą zupa krem wyszła naprawdę znakomicie, a jak dodać do tego wysoką wartość odżywczą, to naprawdę ambrozjaJ. Szczerze polecam takie rozgrzewające i sycące danie na jesienny dzionek.
Dynia na surowo? Dlaczego nie? Sama bardzo byłam ciekawa tego smaku i powiem szczerze, że delektowałam się tym daniem. Kiedy mój mąż wpadł w zachwyt - co objawiło się stwierdzeniem: "Jakie to dobre! Co to?" - nie miałam wątpliwości, że mam się podzielić tym przepisem. Jest z tym trochę pracy, ale zapewniam, że warto!
W sezonie dyniowym warto wypróbować więcej przepisów z tym wartościowym warzywem. Bardzo smaczne są placuszki, zwłaszcza dla amatorów placków ziemniaczanych. Lekko złamany smaczek, podane z wędzonym łososiem i jogurtowo-czosnkowym sosem – to może być przyjemna odmiana dla tradycyjnych placuszków ziemniaczanych. Zachęcam do eksperymentowania z dynią…
Bestseller (S)
Komentarze
-
Heya just wanted to give you a quick heads up…
Skomentowane przez automaty dodany czwartek, 30 październik 2014 18:15
-
Oczywiście spróbuję zrobic syrop z pędów sosny, rośną na naszej…
Skomentowane przez Krystyna dodany sobota, 17 maj 2014 20:29
-
Właśnie robimy :-) Zobaczymy jak się uda, co prawda bez…
Skomentowane przez Koliber dodany sobota, 22 luty 2014 17:40