Pij mleko – będziesz kaleką! Czy może hołdujecie innemu hasłu: Pij mleko – będziesz wielki!. Chwilami można zgłupieć. Pić to mleko czy jednak unikać. Przyznam szczerze, że zagłębiając się ostatnio w poważną lekturę „Norm żywienia człowieka” wydanych przez IŻiŻ momentami miałam wrażenie, że nie potrafię czytać tekstu ze zrozumieniem. Może Wy się wypowiecie, co sądzicie na temat wapnia, jego źródeł, jak dostarczacie sobie tego chyba najważniejszego pierwiastka dla naszego organizmu – i nie mam tu na myśli aptecznych suplementów-, bo te niestety marnie się wchłaniają – strata kasy. Bez dwóch zdań, co do wapnia wszystkie opracowania, przez jakie przebrnęłam – zarówno te chwalące picie mleka jak i te przeklinające je – zgadzają się w jednym: to jeden z najważniejszych makroelementów dla naszego organizmu. Wierzcie mi, że kości i zęby to wprawdzie największy magazyn wapnia w naszym ciele, ale co on – ten wapń jeszcze w nim wyczynia, to jakby powiedział mój dawny sąsiad – „w pale się nie mieści”!