Z cyklu jesiennych smakołyków: moja szakszuka z pieczonym bakłażanem
Ta potrawa już zawsze będzie mi się kojarzyć z gościnnymi progami moich przyjaciół z wioseczki zwanej uroczo Dziewki, oraz z długimi wieczorami gdy wspólnie - z przyszłymi wtedy Neuropatkami - omawiałyśmy z pasją naturalne sposoby przywracania ludziom zdrowia. Jak powszechnie wiadomo wysoka zawartość warzyw w diecie przynosi człowiekowi same korzyści, wiadomo również, że sama wiedza nie wystarczy, należy ją zastosować w praktyce, aby zobaczyć pozytywne rezultaty. Tak więc, do dzieła i do kuchni! Niech się stanie szakszuka pachnąca kminem rzymskim i świeżą kolendrą (o której wiadomo, że wiąże metale ciężkie, więc w dzisiejszych zanieczyszczonych czasach warto ją włączyć do jadłospisu)!
Bestseller (S)
Komentarze
-
Heya just wanted to give you a quick heads up…
Skomentowane przez automaty dodany czwartek, 30 październik 2014 18:15 -
Oczywiście spróbuję zrobic syrop z pędów sosny, rośną na naszej…
Skomentowane przez Krystyna dodany sobota, 17 maj 2014 20:29 -
Właśnie robimy :-) Zobaczymy jak się uda, co prawda bez…
Skomentowane przez Koliber dodany sobota, 22 luty 2014 17:40